Co jem?

A raczej pochłaniam w ilościach kosmicznych.....

Podstawą świadomego odżywiania się jest rachunek sumienia. 

Trzeba przyznać się przed samym sobą co i w jakich ilościach się je.

Zrobiłam więc listę rzeczy które potrafię a raczej jadłam w ciągu jednego dnia. Efekt był natychmiastowy pozbyłam się z lodówki wszystkich rzeczy przez które nie ma siły wstać z kanapy:

Czarna lista:

Śniadanie: jajecznica z kiełbaską i cebulka do tego pieczywo i herbata

kawa i obowiązkowo czekolada do niej( nie kończy się na jednym kawałku)

Przekąska nr 1: czekolada ( kolejny raz )

Przekąska nr 2: kilka kawałków wędliny

Przekąska nr 3: znowu czekolada

Przekąska nr 4: kanapka z wędlina, masłem i ogórkiem ( sól pieprz)
 

Obiad: spaghetti z mięsem mielonym

Deser: kawa + czekolada

A do wieczora : dokończyłam czekoladę( cała tabliczka w ciągu jednego dnia ), zjadłam jeszcze kilka kanapek, płatki z mlekiem, jeszcze jedną kawę wypiłam, dwie herbaty, zjadłam paprykę ( jedyny zdrowy element aczkolwiek z dużą ilością soli:/ ).

Efekt: czuję się totalnie niezdatna do jakiejkolwiek aktywności, a moja kreatywność spada:/

Może to się wydaje straszne co napisałam ale faktycznie tyle ludzie potrafią zjeść w ciągu dnia.

Niektórzy znowu mają problem że nie jedzą regularnie a napychają się np tylko na wieczór ale ja się nie zaliczam do tych osób. Ja lubię zjeść dobrze i dużo i często.

Dlatego nie będę z tego rezygnować ( z częstego jedzenia ). 

Żeby Pogromca smutków miał sens musimy go dostosować do naszego trybu życia i do tego jakimi jesteśmy ludźmi. 

Ja lubię potrawy które szybko się gotuje i nie muszę im poświęcać dużej uwagi więc takie też będę i teraz wybierać :).

Krok drugi: ile mam w pasie:D

Nigdy chyba się nie mierzyłam...no może jak zamawiałam suknię na ślub:D

A więc...... no daleko mi do idealnych wymiarów 90-60-90:D

moje wymiary w tej chwili to biust: 102

w pasie: 93

biodra: 117.

OOOOOOO matko:D no ale nic dziwnego jak się nie mieszczę w spodnie o rozmiarze 40

No nic póki co pozostanę przy ukochanej luźniej koszuli i leginsach :D